Dyskusje na temat sportu narodowego w naszym kraju są cały czas żywe. Co by jednak nie powiedzieć na piedestale była, jest i będzie stawiana piłka nożna. Warto jednak zastanowić się, czy w obliczu historycznego sukcesu polskich siatkarzy, jaki udało im się osiągnąć w zakończonym już sezonie reprezentacyjnym, na podium sportów narodowych jest miejsce na inne dyscypliny oprócz futbolu.
Polscy siatkarze, na tegorocznych mistrzostwach globu, dokonali czegoś niemal niemożliwego. Pod przewodnictwem nowego szkoleniowca Vitala Heynena zespół z Bartkiem Kurkiem na czele obronił tytuł Mistrza Świata, zdobyty na poprzednim mundialu w 2014 roku. Po kilku lat posuchy, widocznym spadku kondycji polskiej siatkówki znowu nadszedł przełom. Polscy siatkarze byli na ustach wszystkich, jak i sama dyscyplina zaczęła być gloryfikowana. Z tego też powodu, że była to swego rodzaju rekompensata dla wszystkich kibiców sportu w Polsce za nieudane mistrzostwa świata w wykonaniu polskich piłkarzy.
Nie tylko sama siatkówka zasługuje tutaj na miano największego konkurenta dla piłki nożnej. Królowa sportu – lekkoatletyka, w której polscy zawodnicy regularnie zdobywają najwyższe stopnie podium
i z każdej dużej imprezy przywożą medale. Oprócz tego, cały czas żużel pozostaje w cieniu. A w tej dyscyplinie również możemy pochwalić się medalami z międzynarodowych żużlowych imprez.
Standardowa refleksją w tym temacie jest zadanie pytania: czy jakikolwiek sport może konkurować
z piłką nożną o miano sportu narodowego? Odpowiedź jest prosta – może! Ale czy konkurencję tę wygra? Bardzo wątpliwe.
Piłka nożna ma tak ugruntowaną pozycję, że chyba żadna inna dyscyplina nie jest w stanie jej zagrozić. Futbol cały czas wzbudza wielkie emocje, nawet jeżeli te emocje nie wiążą się z sukcesami piłkarzy. Na popularność piłki nożnej wskazuje także liczba dzieci i młodzieży, którzy chcą piłkę nożną trenować.
Futbol to potęga sportu, nie zapominajmy jednak o innych dyscyplinach, które są równie piękne i przynoszą nam wspaniałe emocje!